Maciej, syn jej, który w tym czasie służył u Stanisława Schordyla na Kazimierzu, tak się oberwał z powodu podnoszenia wielkigo ciężaru, że krew prez niego płynęła i z powodu tej choroby nie mógł pracować, lecz gdy się do grobu pobożnego Ojca Stanisława z jednym światłem ślubował, od razu wrócił do zdrowia.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz