Panna Katarzyna, córka Stanisława Miroschek z Kleparza przez długi czas cierpiała na epilepsję, która ją często rzucała z łóżka i stołu i żaden lekarz nie mógł jej pomóc. Za poradą pewnego znajomego kapłana poświęciła się do grobu bł. Ojca Stanisława ze Mszą św. i światłem i tam poszła bosymi nogami i tylko w wełnianych pończochach. Gdy ślub swój wypełniła, Bóg Wszechmogący ją wspómógł przez zasługi pobożnego Ojca Stanisława, gdyż jąchoroba już więcej nie dręczyła (padaczka).
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz