Stanisław Kaszych, rajca kazimierski, bardzo cierpiał z powodu bólu nóg do tego stopnia, że z powodu tego bólu nie mógł spocząć i zamyslał je obciąć; lecz gdy go jego żona ofiarowała do grobu bł. Ojca Stanisława ze Mszą św. i nogami woskowymi, od razu ból ustąpił i on sam mógł spokojnie zasnąć (niedokrewienie kończyn).
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz