144. Zespół ucisku nerwów ogona końskiego

Mikołaj, krawiec z Krakowa, z ul. św. Floriana, tak bardzo cierpiał na nogi i to aż po pas, że przez dwa tygodnie nie mógł chodzić. Lecz gdy się ofiarował do grobu pobożnego Ojca Stanisława ze Mszą św., dwoma świecami i dwiema nogami woskowymi, od razu ból ustał i wrócił do zdrowia (zespół ucisku nerwów ogona końskiego, odcinek ledźwiowy).

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz